Pieczona jagnięcina z rozmarynem i mini cukinią

Jesienią, obok sezonowych warzyw i owoców, zawsze wprowadzam do restauracyjnego menu nowe potrawy mięsne – z nadejściem chłodnych dni zaczynamy potrzebować więcej energii i szukamy bardziej intensywnych smaków. Jagnięcina od kilku lat świętuje swój wielki come back, podobnie jak sama hodowla owiec ras rodzimych, która sukcesywnie powraca na górskie hale. Mięso jagnięce jest wyjątkowo soczyste, delikatne, lekkostrawne i niskokaloryczne, a przy tym wysokobiałkowe. Jest też bardzo charakterystyczne w smaku, a że trudno je dostać w pobliskim sklepie – zazwyczaj trafia od hodowcy prosto do restauracji jako kulinarna nowinka, ceniona i chętnie zamawiana przez smakoszy. Jagnięcinie trudno się oprzeć – już Smok Wawelski wiedział, co dobre.

Przygotowanie dobrej jagnięciny nie wymaga wielkiego wysiłku, bo mięso samo w sobie jest bardzo smaczne. Istotne jest dobranie odpowiednich przypraw, żeby ten naturalny smak wydobyć i podkreślić. Z mięsem z młodej owcy dobrze komponuje się rozmaryn, jałowiec, czosnek, mięta i czarny pieprz. Moja propozycja na jesienne danie z jagnięciny to wyrazisty, comber marynowany w rozmarynie Prymat GastroLine. Rozmaryn to jedna z moich ulubionych przypraw, ze względu na intensywny aromat i uniwersalne zastosowanie. Grubo mielony czarny pieprz Prymat GastroLine przyjemnie rozgrzewa podniebienie, a karmelizowane mini cukinie są naturalnie zaczerpnięte z jesiennej obfitości.