Co podbija burgerownie? Smash burgery - przepisy w 3 wersjach
Choć w naszym kraju dopiero wchodzą do głównego obiegu, to smash burger jest kwintesencją amerykańskiego street foodu – prostota, smak i latami dopracowywana technika w jednym.
Smash burger – co to jest?
Historia tych kanapek sięga lat 40-stych XX wieku, kiedy to restauracje szybkiej obsługi i zwykłe miejscówki na ulicach w USA zaczęły podawać wołowinę w wersji „smashed” – rozgniecioną na gorącej płycie grilla, co dawało idealnie chrupiącą powierzchnię mięsa. Ta metoda szybko zdobyła serca robotników idących do ciężkiej pracy tego szybko rozwijającego się imperium. Smash burger przyciągnął też uwagę smakoszy, ponieważ wydobywa pełnię smaku i aromatu wołowiny. W USA tradycyjnie używa się wołowiny rasy Black Angus. Dziś smash burgery to globalny fenomen, który łączy miłośników prostego jedzenia z najwyższej jakości składników – od klasycznych wersji z serem cheddar po kreatywne wariacje jak w moim przypadku ananasów i pieczarek portobello.
Polacy poznają burgery na nowo
Polska gastronomia przeżyła prawdziwą burgerową rewolucję w ostatnich dwóch dekadach. Pomińmy może lata 90, gdzie królowała buda z naszym wyobrażeniem o burgerze. Około 15 lat temu wystrzeliła jednak druga fala popularności burgerów i burgerowni. Miejscówki smażące wołowinę powstawały dosłownie wszędzie. Najpierw w największych miastach, a od kilku lat każde powiatowe miasteczko ma swoją, “kraftową” miejscówkę z kanapkami. Wkrótce potem moda na smash burgery zawitała na rodzime stoły. Ich prostota i intensywność smaku szybko zdobyły rzesze fanów, a kluczowa technika „rozgniatania” wołowiny na gorącej patelni czy grillu stała się znakiem rozpoznawczym ulicznych food trucków i nowoczesnych bistro. Smash burger to nie tylko kanapka – to celebracja autentyczności i techniki, którą Polacy pokochali.
Dlaczego warto oferować smash burgery w swojej restauracji?
Smash burger to kanapka, która choć wydaje się prosta, oferuje niezliczone wariacje smakowe. Jej sercem jest cienki, chrupiący kotlet wołowy, który można uzupełnić plastrami dojrzałego sera cheddar, chrupiącym bekonem, świeżymi warzywami czy karmelizowaną cebulą. Warianty różnią się dodatkami – od klasycznych pikli, przez plastry ananasa, papryczki chilli, sałatę lodową, po smażone pieczarki. Ważne jednak, żeby nie przesadzić, żeby dodatki nie zdominowały najważniejszego – chrupiącej wołowiny. Ważnym elementem każdego smash burgera jest także odpowiednio dobrany sos, który spaja wszystkie warstwy i nadaje charakter całej kanapce. To właśnie w tym elemencie kryje się największy potencjał do eksperymentów i tworzenia nowych kompozycji smakowych.
Sosy do burgerów – smash i nie tylko
Każdy smash burger zyskuje swój wyjątkowy charakter dzięki odpowiednio dobranym sosom. Musztarda sarepska to klasyk – jej pikantny, lekko ostry profil świetnie kontrastuje z pełnym umami smakiem mięsa i kremowym serem, stanowiąc solidną bazę dla klasycznych burgerów. Ketchup, w wersji łagodnej i pikantnej, jest niezastąpiony, zwłaszcza gdy połączymy go z dymnym sosem BBQ – taka mieszanka wprowadza nutę słodyczy i głębi, idealnie pasującą do chrupiącego bekonu czy smażonego ananasa.
Majonez Prymat, dzięki swojej kremowej konsystencji, staje się doskonałym nośnikiem dla odważniejszych smaków. Można go wzbogacić dodatkiem sosu mango-jalapeño, który wnosi lekko pikantny akcent, lub połączyć z sosem słodka cebulka, aby dodać kanapce łagodnej słodyczy. Sos burgerowy, ze swoją wyrazistą mieszanką przypraw, świetnie sprawdza się w towarzystwie smażonej cebuli czy pikli, podkreślając ich smak i nadając całości spójności.
Eksperymentowanie z tymi produktami pozwala na tworzenie unikalnych kompozycji, które przenoszą klasyczne smash burgery na zupełnie nowy poziom. Zobacz moje interpretacje tych tych klasycznych smaków. Zaczynam od podkręconej klasyki, przez chrupiącą soczystość, aż po egzotyczną słodycz z nutą pikanterii.
Sosy polecane do smashburgerów i innych dań street foodowych
Klasyczny smash burger 2.0
Podczas przygotowywania smashburgerów wszystko dzieje się szybko, miejmy więc gotowe wszystkie składniki pod ręką. Bułki przekrajamy w pół. Mieloną wołowinę formujemy w 4 równe kulki. Cebulę kroimy w bardzo cienkie plasterki, kroimy ogórki oraz szczypiorek. Miejmy pod ręką olej, sól, pieprz i sosy: musztardę sarepską i ketchup, który mieszamy z sosem bbq w proporcjach z listy składników.
Rozgrzewamy grill lub dużą, ciężką patelnię. Na odrobinie oleju podsmażamy na złoto ⅔ pokrojonej cebuli. Pod koniec doprawiamy solą i pieprze. odstawiamy na bok. Na tej samej patelni tostujemy bułki od środka. Łączymy i odstawiamy na bok.
Na gorącej powierzchni kładziemy 4 kulki mięsa i dociskamy łopatką tak, żeby grubość mięsa miało ok 5-7 mm i każdy kawałek mięsa miał styczność z temperaturą. Doprawiam solą i pieprzem. Czekamy ok 2 minuty, aż tłuszcz się wytopi, a powierzchnia burgerów zacznie być chrupiąca. Odwracamy na drugą stronę. Doprawiamy, dociaskamy i układamy po plasterku sera na każdym burgerze. Na dwóch układamy smażoną cebulę i szczypiorek, a na reszcie świeżą cebulę i plastry ogórka konserwowego. Smażymy ok. 2 minuty. W międzyczasie rozkładamy bułki. Spody smarujemy musztardą, a góry ketchupem z sosem bbq. Łopatką łączymy oba burgery (ten ze smażoną cebulą na dole, a ze świeżą na górze. Kładziemy na spodzie bułki i zamykamy górą. Podajemy od razu.
Smash burger portobello bacon
Podczas przygotowywania smashburgerów wszystko dzieje się szybko, miejmy więc gotowe wszystkie składniki pod ręką. Bułki przekrajamy w pół. Mieloną wołowinę formujemy w 4 równe kulki. Cebulę kroimy w bardzo cienkie plasterki, kroimy ogórki oraz siekamy pietruszkę. Miejmy pod ręką sól, pieprz i sosy: musztardę sarepską i sos do burgera, który mieszamy z sosem bbq w proporcjach z listy składników.
Robimy marynatę do pieczarek łącząc olej, przyprawę Kucharek, sok z cytryny z suszonym czosnkiem, papryką węgierską i pieprzem. Mieszamy dokładnie i smarujemy tą miksturą nasze pieczarki.
Bekon rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku rozgrzanym na 200 stopni ok. 10 minut lub do uzyskania rumianego i chrupiącego bekonu.
Rozgrzewamy płaski grill lub dużą patelnię. Tostujemy bułki od środka, łączymy i układamy z boku. Na gorącej powierzchni układamy kulki mięsa i pieczarki portobello i dociskamy łopatką tak, żeby grubość mięsa miało ok 5-7 mm i każdy kawałek mięsa miał styczność z temperaturą. Pieczarki też dociskamy ale delikatnie, żeby nie połamać. Mięso doprawiam solą i pieprzem. Czekamy ok 2 minuty, aż tłuszcz się wytopi, a powierzchnia burgerów i pieczarek zacznie być chrupiąca. Odwracamy na drugą stronę. Doprawiamy mięso, dociaskamy i układamy po plasterku sera na każdym burgerze. Na pieczarkach także. Na 2 burgerach układamy pokrojoną świeżą cebulę, a na 2 pozostałych ogórki konserwowe. Burgery posypujemy też pietruszką. Po 2 minutach otwieramy bułki, spód smarujemy musztardą, a górę sosem burgerowym z sosem bbq. Układamy burgery na sobie, a na górze układamy pieczarkę. Przenosimy na spód bułki, dodajemy po dwa plastry bekonu na burgera i zamykamy górą. Dociskamy, żeby zmniejszyć wysokość kanapki. Podajemy od razu.
Smash burger Los Ananas
Podczas przygotowywania smashburgerów wszystko dzieje się szybko, miejmy więc gotowe wszystkie składniki pod ręką. Bułki przekrajamy w pół. Mieloną wołowinę formujemy w 4 równe kulki. Kroimy ogórki, odmierzamy papryczki jalapeno oraz siekamy kolendrę. Miejmy pod ręką sól, pieprz i sosy: sos meksykański i majonez, który mieszamy z sosem mango jalapeno z listy składników.
Rozgrzewamy płaski grill lub dużą patelnię. Tostujemy bułki od środka, łączymy i układamy z boku. Na gorącej powierzchni układamy ananasy, dodajemy nieco oleju i doprawiamy wędzoną paryką. Smażymy na złoto. Obok układamy też kulki mięsa i dociskamy łopatką tak, żeby grubość mięsa miała ok 5-7 mm i każdy kawałek mięsa miał styczność z temperaturą. Mięso doprawiam solą i pieprzem. Czekamy ok. 2 minuty, aż tłuszcz się wytopi, a powierzchnia burgerów zacznie być chrupiąca. Odwracamy na drugą stronę. Doprawiamy mięso, dociaskamy i układamy po plasterku sera na każdym burgerze. Na 2 burgerach układamy plasterki papryczki jalapeno i kolendrę, a na 2 pozostałych ogórki konserwowe. Po 2 minutach otwieramy bułki, spód smarujemy sosem meksykańskim, a górę majonezem zmieszanym z sosem majno-jalapeno. Układamy burgery na sobie, a na górze układamy po 2 plastry rumianego ananasa. Przenosimy na spód bułki i zamykamy górą. Podajemy od razu.
Tomasz Czajkowski – autor bloga Magiczny Składnik, założonego z miłości do gotowania i odkrywania niesamowitych produktów. W swoim gotowaniu poszukuje “Magicznych Składników”, a także stara się wydobyć prawdziwą naturę i czysty smak wybranego składnika. Wielki fan kuchni polskich regionów. Lubi łączyć kulinarne tradycje i techniki różnych kuchni świata z polskimi produktami i smakami.
Zawodowo odnajduje się w roli twórcy przepisów i kulinarnych konceptów, fotografa, filmowca i prowadzącego warsztaty.